# menu

:: strona główna
:: - - - - - - - - - - - - - ::
:: napisz do mnie!


 # telenowele?
   
Bo to jest tak. Oglądamy telenowele? Tak. A co jeśli oglądamy co innego?

Czemu w ogóle oglądamy?

Odpowiedź jest oczywista, lubimy podglądać. Dlatego takie wzięcie mają rozmaite programu typu Big Brother (no chociaż sam nie wiem, nie znam nikogo, kto ogląda Big Brother 4.1, to chyba po prostu moda jest sezonowa. Jesion by to podsumował słowami skandal, lub afera międzynarodowa.)

Ale telenowele dzielą się na dwa rodzaje.

Pozwolę sobie je obgadać. Więc seriale z fabułą, są telenowelami. Ich główną cechą jest jeden główny wątek, sprawiający pomniejsze problemy. Niewiele osób wie, że ani Klan, ani Złotopolscy, ani nawet Moda na Sukces nie są telenowelami. Ale o tym później. Telenowela więc jest jak powieść. Następną cechą jest zakończenie. Telenowele się kończą. Wcześniej czy później ale tak. Pierwszą telenowelą w Polsce była Niewolnica Isaura, która zawojowała polskich widzów. Później był serial Adam i Ewa. Przyznam się bez bicia, że to oglądałem. Zresztą, no bez kitu, nie znam osób które tego nie oglądają. Ostatnio przez rok codziennie (możecie nie wierzyć i chuj, ale tak) oglądałem Jesteś moim życiem na TV4! A jak nie było mnie w domu, to nagrywałem. Znasz podobne przypadki?

Więc, wiemy już co to telenowela. Teraz zajmijmy się czymś śmiesznym.

Opera mydlana. Tak moi drodzy, Wasz Klan to opera mydlana dla ostatnich ułomnych kur domowych. Producenci robią wszystkich w wała wciskając, że tak nie jest. Wystarczy sprawdzić w wikipedii. W tym gatunku odcinki nie mają końca (są seriale po kilkadziesiąt tysięcy odcinków), nie mają też fabuły, oraz głównych postaci. Zaraz! Stop! Xing, co Ty pierdolisz? Mają fabułę, oglądam Złotopolskich i tam Dionizy, czy inny ćwok kombinuje na swojego syna od 100 odcinków!!!

A gówno. Operę mydlaną odróżnia to, że fabuły nie ma, bo pisze ją życie. Opery mydlane mają zasadę: Dziś jest środa, to u Lubiczów też jest środa. O nic, nie chodzi, aktorzy ciągną hajs, jest git. Niech mnie ktoś naprostuje jeśli się mylę, ale Życie jak Poker też było operą mydlaną, tylko, że miało pecha. Po prostu sobie upadło. Ale moda na Sukces ma już kilka tysięcy odcinków, i co najdziwniejsze, wyniki oglądalności są wręcz imponujące i Ridch oraz Brooke nadal będą żyć z telewizyjnej pensji.

To koniec wykładu, znacie już różnice i proszę was. Uważajcie na to co oglądacie. A na razie do zobaczenia.


 designed by xing & pfl   :: do góry ::