# menu

:: strona główna
:: - - - - - - - - - - - - - ::
:: napisz do mnie!


 # szkoła czyli miejsce pełne zagadek
   
THE TRUTH IS OT OF HERE...




DZWONEK SZKOLNY - zauważyliście że po zabrzmieniu dryndania dzwonka szkolnego wszyscy momentalnie będąc na dworze wstają z ławek i masowo idą w stronę wejścia do szkoły. Czy nie wydaje wam się to podejrzliwe? Ja osobiście uważam że karmią nas jakimiś psychotropami, a później dzwonek działa jak "alarm" który przywołuje ludzi. Lub działa on na zasadzie psychotelekinezy, to znaczy że po jego usłyszeniu wszyscy dostają jakby rozkaz i jak bezmyślne zoombie wchodzą do szkoły. Wiadomo są wyjątki którzy tylko dla pozorów idą za wszystkimi, ja wam też to samo radzę, nie dajcie się poznać że jesteście "inni" niż wszyscy bo zostaniecie schwytani i poddani jakiejś terapii którą najprawdopodobniej przeprowadzają nauczyciele... wytną wam mózg i będziecie jak te żywe trupy (tylko się uczyć). Dzwonek szkolny to jedna z najbardziej zagadkowych rzeczy w szkole, ja jestem po to by pokazać wam prawdę...


WYLĘGARNIA ZŁA - to nic innego jak "pokój nauczycielski", do tego miejsca wcześniej czy później trafi każdy nauczyciel, z tych dobrych belfrów robią złych, a wszystko dzieje się za sprawą kogoś lub czegoś "co" chce zawładnąć naszymi umysłami. Zastanawialiście się dlaczego do "pokoju nauczycielskiego" wstęp mają tylko zaufani uczniowie, a jeśli pójdzie tam ktoś taki jak Ja to wraca całkiem odmieniony? Wszystko jest tajemnicą... a posłańcy prawdy przybędą...


"WC" DLA PERSONELU - a tu mamy kolejną zagadkową historię. Zaobserwowałem że nauczyciele po wejściu do tzw. "WC" zamykają drzwi od środka. Dlaczego? To bardzo proste, skrót WC oznacza "WROTA CZELUŚCI", belfrzy zamykają się by nikt nie zauważył sekretnego przejścia między wymiarami umieszczonego w kibelku dla personelu. Przechodzą między światami i rozmawiają z samym czartem o tym jak jeszcze bardziej pogrążyć bezbronne dzieci i młodzież! Najprawdopodobniej owe przejście znajduje się pod kibelkiem, a otwiera się go za pomocą telekinezy. Natomiast na samym końcu spłukiwana jest woda, tak dla zachowania pozorów lub dla przejrzystości obrazu...


KAMERY - w niektórych szkołach, tak jak w mojej zostały zamontowane kamery. Jak myślicie po co? To przecież oczywiste, muszą nas jakoś obserwować, a agenci chodzący (dyżurujący) po korytarzach już nie wystarczają! Teraz ten który tym wszystkim rządzi widzi kto się wyróżnia ze stada, kto jeszcze jest normalny, dlatego zalecam zachowywać się jak reszta przy kamerze, jeśli wzbudzisz jakieś podejrzenia to złapią cię i coś zaaplikują, przez ową rzecz będą wiedzieć co robisz, co jesz i inne czynności które wykonujesz! Chociaż może to być (mało możliwe) kolejne Reality-Show (kontrakty z TVN) obserwujące nasze życie, tak jak w "Thruman Show"! Sam nie wiem... wiem tylko że ONI patrzą o obserwują, później przychodzą i mówią "widziałem cię w telewizorze!"...


KRYPTONIM "LIZUS" - to są najbardziej niewdzięczne osoby w całej szkole! Wyrzekli się własnej rasy i zawarli układ z NIMI (czyt. nauczycielami). Od teraz robią wszystko by się zakamuflować i wejść w nasze szeregi, ich zadaniem jest zdawanie sprawozdania "GÓRZE" o tym jak żyją, o czym myślą i czy nie spiskują normalni uczniowie. Chociaż lizus może też być jedynie rekrutem na nauczyciela, robi wszystko by stać się takim jak ONI! Niestety nie znam żadnych "lizusów" (no jednego) więc nie mogę wam dokładnie powiedzieć kim oni są...


KUJON - nie mówię tu o wszystkich, bo są też i dobrzy "kujoni"! Jednak ta druga część, czyli "źli" są najprawdopodobniej zmuszani do nauki lub po prostu ich mózgi zostały tak zniszczone że nie mogą robić nic innego ja uczyć się! Ale pamiętajcie, są też dobrzy kujoni! Dobrych można rozpoznać po tym że pomagają ci w czymś, dadzą spisać lekcję i nigdy nie chodzą do "wylęgarni zła".


GALARETKA TRUSKAWKOWA - jest to najprawdopodobniej jakiś obcy organizm który później rozmnaża się w nas, mnie najwyraźniej nie zaakceptował gdyż zwróciłem czerwoną istotę. Inni narzekali jedynie na ból brzucha, musi to być jakieś stadium początkowe rozkwitania. Radzę nie jeść żadnych czerwonych potraw gdyż może to być ten pasożyt. Bardzo łatwo jest rozpoznać czy to organizm żywy. Uderz w nią mocno, a jak się będzie ruszać (czyt. tańczyć) to znaczy że to OBCY.


MUZYKA i RADIO SZKOLNE - to jest forma hipnozy, najczęściej puszczają muzę którą słuchają jedynie ONI. Gdy usłyszysz np.: TATU czy Las Ketchup to uciekaj stamtąd czym prędzej! Mówię całkiem poważnie, zawsze powtarzam mojemu koledze "NIE ZŁAMIĄ NAS PSYCHICZNIE! CHYBA ŻE MUZYKĄ TATU!" Muzyka tego typu odnawia ich energię, a nas tym samym osłabia psychicznie, później dyrektor wygłasza przemówienie które dla wtajemniczonych ma głębszy sens, to znaczy że mówi co innego, a ONI słyszą co innego! Tym samym informuje ICH kogo mają teraz zabrać lub kiedy przypuszczą zmasowaną inwazję...


PRZYDZIAŁ ZADAŃ - zaobserwujcie też że każdy nauczyciel jest od czegoś innego, to znaczy że ma inny przydział zadań, tak jak to było w manufakturach (czyt. rękodzielnictwo). Jeden uczy wtajemniczonych jak robić broń inny jak porywać. Słowa nauczycieli znów mają inne znaczenie niż to które słyszymy. Jak np. mówi "Bitwa pod Grunwaldem była w 1410 roku", to oznacza to coś w stylu: "Wielka bitwa odbędzie się za 1410 dni". Tak, oto cała prawda...


KALORYFER - zdarza się czasem że w szkole nie ma ogrzewania, może to znaczyć że nie lubią ciepła lub po prostu sprawdzają odporność uczniów na zimno i na ciepło. Może to oznaczać też że coś się dzieje w kotłowni lub że po prostu gromadzą zapasy na wielką bitwę. Tej sprawie trzeba się dogłębnie przyjrzeć! Światło dzienne musi poznać prawdę...


KONFERENCJA - to oznacza zlot. Spotykają się wszyscy i naradzają jak jeszcze nas testować, komu wszczepić implant i takie tam ważne decyzje! Wtedy najprawdopodobniej następuje spotkanie z jednym z BOSS-ów który daje instrukcje nauczycielom. Jeszcze żadne uczeń nie brał udziału w konferencji, czy to nie dziwne? W tym dniu ONI mają też wyżerkę, kupują sobie placki, pączki (to znaczy że lubią tłuszcz i cukier).


WYWIADÓWKA - to jest to co ONI stworzyli po to by dzieci nie miały swego życia. Rodzice wracają po wywiadówce i każą ci się uczyć!!! Chcą nas wykończyć psychicznie w trakcie czekania na powrót z wywiadówki!!! Rodzice pewnie są z nimi w zmowie, ale nic mi o tym nie wiadomo. Wtedy rodzić dostaje też kartkę z sekretnymi numerami, jest to szyfr lub numer ucznia który rodzic jakimś cudem rozumie i wyczytuje z niego co ma poprawić w zachowaniu swej pociechy!!! Każe ci się poprawić z "tego i tego", co musi znaczyć że rozumieją sekretny szyfr!!!


JESZCZE ŻADEN UCZEŃ NIE BYŁ TAK BLISKI PRAWDY


 designed by xing & pfl   :: do góry ::