# menu

:: strona główna
:: - - - - - - - - - - - - - ::
:: napisz do mnie!


 # artykuł specjalny

Kochamy. Jesteśmy kochani. Jednak często tego nie doceniamy. Bawimy się miłością, odrzucamy ją. Myślimy, że nie jest nam potrzebna, że możemy w niej przebierać jak w koszu ubrań. Błąd. Miłość, jest czymś wyjątkowym. Jest uczuciem, które rodzi się równie nagle, jak nagle może wygasnąć.

Kocham, szczerze kocham. Jest mi dobrze z tym uczuciem. Ale mogłoby mi nie być dobrze, gdybym nie był kochany. Na szczęście jestem i moja dziewczyna, ukazuje mi to każdego dnia z całych swoich sił. Czasem myślę sobie: kurde, kocham ją za mało. Ona mnie tak kocha. I staram się kochać ją więcej. Bo uczucie to taka mała hodowla.

Jedno przynosi nasionka i ziemię, drugie konewkę i doniczkę. Razem zgadzają się hodować coś, co ma przypominać kwiat. I razem muszą go chronić, podlewać. W miłości nie ma "moje", "twoje". W miłości jest "Nasze". Często ten mały kwiatek musi przetrwać potężne burze. Czasem ponad jego siły. Kwiatek potrafi się złamać. Wtedy trzeba wielu "wspólnych" wysiłków by się zregenerował.

I właśnie o to chodzi. Związek, oddanie komuś serca. To obopólna umowa, której mimo wszystko nikt nie podpisywał, a każdy jest w niej po uszy umoczony. Tylko razem można budować. W samotności możemy tylko niszczyć. W związku możemy Tworzyć, nie tylko chwile piękne, wzniosłe. Nie tylko zostawiać ślady naszego istnienia. Czy mogłoby się narodzić życie jeśli każdy byłby sam? W związku możemy dokonać rzeczy, ograniczonych tylko przez naszą wyobraźnie.

Często zastanawiamy się czy ta aktualna miłość jest tą jedyną i prawdziwą. Nasze myślenie jest błędne, bo każda miłość jest prawdziwa. Każda jest tą jedyną i na całe życie. Jak już powiedziałem, tylko od nas zależy, jak to się zakończy. Moim zdaniem warto się starać, warto walczyć.

Artykuł jest krótki, ale ma za zadanie pokazać, że warto kochać. Że nie ma nic piękniejszego, niż zakochany w Tobie po uszy partner, i Ty zakochany/a w nim. Ma też zmusić do refleksji. Bo czy ktoś z nas cieszyłby się, gdyby był nazywany Kordianem, czy też (jeszcze gorzej) Werterem? Być może ktoś się znajdzie. Ale czy to powód to dumy?

 designed by xing & pfl   :: do góry ::