# menu

:: strona główna
:: - - - - - - - - - - - - - ::
:: napisz do mnie!


 # maszyna czasu II czyli: piłka nożna
   
Ten tekst powstał nagle, usiadłem pewnego popołudnia i zupełnie przez przypadek okazało się, że skończyłem go pisać. Wspominam go miło, ale mimo wszystko dziś się go lekko wstydze. Tak wstydze się własnego dziecka, co ze mnie za ojciec nie? Tekst ten wydaje mi się płaski, lekko na siłę, i w ogóle dziś napisałbym go lepiej. Ale to w końcu historia. A historię trzeba znać... Dziwne tylko, że zawsze wydawał mi się dłuższy...







Dziennikarz: Witam
Trener Engel: Dzień dobry.
D: Co pan sadzi o wczorajszym meczu?
T: Jakim meczu?
D: Wczoraj był mecz Polska-Korea, prawda?
T: Był?
D: Tak, przegraliśmy 6:0
T: My?
D: Polska, Kraj!
T: A, tak!
D: Więc co pan myśli?
T: Cóż nasi chłopcy dali ciała.
D: Jak to?
T: Dosłownie, kierowca na ich specjalne życzenie zawiózł ich do burdelu.
D: I co z tego?
T: Alfons wziął ich za towar.
D: CO?
T: Bo to był burdel dla gejów i czekał na dostawę, zanim ich znalazłem tydzień pracowali.
D: Zgłosił pan to na policję?
T: Po co? Wtedy urząd skarbowy upomniał by się o pieniądze które zarobili.
D: A co z meczem?
T: Z którym?
D: Z wczorajszym!
T: Wygraliśmy?
D: Nie!
T: Już pamiętam. Oli leci pod bramkę, Oli, Oli, i gol!
D: Tak gol był bardzo widowiskowy.
T: Oli jest najlepszy, strzelił cztery gole w jednym meczu.
D: Samobójcze.
T: Ale okiwał bramkarza!
D: Kryszałowicz go sfaulował, Bąk....
T: To nie ja puściłem.
D: A Bąk go związał.
T: Ten dupek sam się prosił.
D: Dudek. Jerzy Dudek.
T: Wiem co mówię.
D: Dlaczego nie strzelił nikt, normalnego gola?
T: To przez Edytę.
D: Jaką Edytę?
T: Górnik.
D: Górniak.
T: Engel
D: Ona nazywa się Górniak, czemu nie padł gol?
T: Bo wyła.
D: CO?
T: Z rozpaczy.
D: Czemu?
T: Jest w ciąży z Prezydentem.
D: To powód do wycia?
T: On jest homo.
D: Czy ktoś próbował strzelać na korzyść Polski?
T: Tajemnica, powiem tylko że go złapali i Edyta czuje się dobrze.
D: Czyli był zamach.
T: Tak, gdy Dudek się rozwiązał, wziął kij i uderzył Wałdocha.
D: Czemu?
T: Bo Wałdoch strzelił pozostałe gole.
D: No i co?
T: Wynik był 6:0 a zapłacili nam za 5:0
D: Czyli?
T: Musimy oddać milion Ruskim.
D: Komu Ruskim?
T: Mafii.
D: Co Ruska mafia robiła na meczu z Koreą?
T: Ja powiedziałem mafia?
D: Tak.
T: Miałem na myśli turystów.
D: Turystów?
T: Co turystów? Pełno ich tam.
D: Nieważne. Kiedy wygramy?
T: W następnym meczu damy z siebie wszystko!
D: A z kim gramy?
T: Z San Marino!
D: Więc powodzenia!




 designed by xing   :: do góry ::