# menu

:: strona główna
:: - - - - - - - - - - - - - ::
:: napisz do mnie!


 # kobieta vs. facet
   
Słońca jest już mniej, ale jednak doskwiera uciążliwie. Tekst ten nie będzie może przesadnie śmieszny, ponieważ nie mam humoru zbytnio, jednak wydaje mi się, że na pewno prawdziwy. Przypominam, że te wady, które ja pokazuje, to tylko czubek góry lodowej, ale każdy jest tylko człowiekiem.

SYNDROM JASKINIOWCA

Panowie, co to z nami jest? Czy my naprawdę możemy srać na ulicy? No kurwa, jeśli sądzicie, że kobiecie imponuje, szczanie na odległość, zawody w pluciu czy inne nieziemskie zabawy, jesteście w ogromnym błędzie. Kobiety są w sumie delikatne i kruche (no, może wyłączając gotki, ale nie o tym mowa teraz.) a my zachowujemy się jak Onan Barbarzyńca. Albo gorzej. Kobiety nie cierpią po prostu puszczania przy nich bąków, czy bekania im w twarz wczorajszą kaszanką. Jak byście się czuli, gdyby wasza kobieta bekała wam głośno przy stole? Lubicie być budzeni przez głośne gazy wypuszczane z Waszych odbytów? Chyba nie. One też nie lubią. Panowie, minęły czasy, gdy brało się babę za włosy i do jaskini. Teraz mamy inne zachowania. Zastanówcie się nad sobą. Wtedy będzie lepiej.

SYNDROM BYŁEJ

Wiecie co? Strasznie dużo gadamy o swoich byłych. I po co? Naukowcy stwierdzili, że o swoich starych partnerach myślimy średnio 35 razy na dzień, co jest w sumie dość obłędną liczbą. Ale czy wasza kobieta chce o tym słuchać? Jesteśmy strasznie niedojrzali, i zdarza nam się powiedzieć: Moja była to miała wielkie cycki, nie to co te Twoje.... I no kurde, przecież to jest straszne. A ty chciałbyś wiedzieć, jak bardzo jesteś kiepski w łóżku, albo że Twoja dziewczyna widziała już "większych"? Odpowiesz, że tak. Jasne, każdy tak odpowie. Tylko, iż sądzisz tak do chwili, gdy to usłyszysz. A potem deprecha i zwalanie winy: Mogłaś tego nie mówić! - Przecież prosiłeś! - Nie masz własnego zdania? Itp. Itd. Żałosne to jest. My nie dość, że albo nawijamy jakie były złe, albo jakie były dobre, to jeszcze wcale nie doceniamy tych aktualnych.

SYNDROM DOKTORA MENGELE

Faceci! Ilu z was ma uczucia? Kiedy ostatnio Twoja kobieta dostała kwiaty? Walentynki 1997? Jasne, skoro dała Ci już dupy, to po co wydawać te 3zł na kwiat, który poprawi jej humor po parszywym dniu. Ważne, że przesoliła zupę. (BTW: Kobiety mają inne kubki smakowe, i inaczej odbierają niektóre smaki.) Jesteśmy nieczuli, i nie potrafimy zrozumieć kobiet. Są skomplikowane, owszem. Ich okresy dodatkowo je "mutują", mają tysiące wahań nastrojów, ale kto nie ma? Ale my możemy prychać, i wkurwiać wszystkich nie? Najważniejsze jest to że pan facet się wyżyje. A przecież kobiety trzeba kochać, czcić. Gdy mają okres, trzeba kochać je mocniej. One tego potrzebują. Nie są super silnymi stworzeniami jak my. Są słabe i bezbronne. Potrzebują czuć się bezpiecznie, być tulone. Panowie! TO nie boli. Nic wam się nie stanie, jak kiedyś powiecie: Dziękuje lub przepraszam.


Tak to jest z nami facetami. Jak zwykle więcej dałoby się więcej pokazać wad, ale nie o to chodzi. Chodzi o chwilę, zadumy. Chwila ta, odpowiednio wykorzystana, może zmienić nasze życia. Warto myśleć. O wszystkim.

 designed by xing   :: do góry ::