# menu

:: strona główna
:: - - - - - - - - - - - - - ::
:: napisz do mnie!


 # facet vs. kobieta

Słońce, jak ja go nienawidzę. Jak ja nim gardzę. Jest chyba z milion stopni. W dzień i w nocy. Jednak, to ma i dobre strony. Na ulicy wyleciały tony pięknych, prawie nagich kobiet. Który facet może się oprzeć urokowi głębokich dekoltów, czy krótkich spódniczek? Chyba żaden. Xing, postanowił przyjrzeć się bliżej temu zjawisku. Ba, postanowił je opisać. Dziś kobiety, z męskiego punktu widzenia, a już niedługo odwrotnie.

Jak powszechnie wiadomo, facet - brudna świnia, wiecznie napalony samiec beta, lub alfa. Czyha na białogłowy, łapie je za drogie fryzury i zaciąga do jaskini. Brednie. To są drogie panie, takie brednie, że głowa mała. Zapamiętać proszę coś ważnego! Niczym się od was nie różnimy! Tak samo kochamy, cierpimy, czujemy. Tak samo odbieramy przyjaźń, tak samo cieszymy się ze swoich sukcesów. Kobiety! Może troszkę inaczej postrzegamy świat, ale mimo wszystko jesteśmy podobni. Jesteśmy wszyscy ludźmi. Dobra, koniec gadki o stereotypach. Ciekawe jesteście jak odbieramy Was? Lecimy....

Syndrom idiotki.

Nie możemy znieść waszych niektórych zachowań. Często pytania, które zadajecie, są w naszych oczach tak bezdennie głupie, że się załamujemy i denerwujemy.

- Kup taką dużą żarówkę.
- Skąd będę wiedzieć, że jest duża?
- Małą mamy w łazience, duża będzie od niej większa.
- A jeśli się pomylę?
- Zapytaj kogoś.
- A jeśli ten ktoś mnie okłamie?


Może ten przykład wyda wam się śmieszny, ale prawda jest taka, że często ciągniecie, takie dziecinne, debilne dialogi. Krew nas zalewa jak musimy odpowiadać na setki durnych pytań, postępujących po sobie. Mamy ochotę gwałcić i rabować, gdy po wyjściu kobiety z domu, dzwoni do nas telefon, z pytaniem, jaka to była żarówka. Kiedy potrzebujecie kupić torebkę, czy nowe buty, bez problemu znajdziecie właściwy sklep, i nie dość, że nikt was nie oszuka, to jeszcze wy oszukacie jego. Jesteście złożone, my prości. Ale przyznajcie się same, jak często to wam się zdarza?

Syndrom lolitki.

Jak to z wami jest? Często się fochacie. Czasem powód jest poważny, czasem zupełnie błahy. Ale zawsze wygląda to tak, że kiedyś się godzimy. I tu czegoś nie rozumiem. Czemu facet musi kupić kwiaty, sprawić wam pierścionek, czołgać się godzinami przed waszym obliczem, przysięgać, że już nigdy nie zrobi nic złego? Czemu musimy się poniżać, płaszczyć? A i to zwykle daje mizerny efekt. Czasem nam przebaczycie, ale to i tak nic nie zmienia. Dla mnie jest to zupełnie do dupy i nie rozumiem. Osobiście, też czekam na to przepraszam, ale od razu je przyjmuje, nie każe Cierpieć, czy poniżać się. Po co mamy tkwić w złości jak można się do siebie przytulić?

Panna róż.

Bez obrazy, ale nie mogę tego przetrawić. Chce mi się wymiotować, gdy widzę śliczne panienki ubrane na różowo, o pięknej blond czuprynie i czekoladowej od solarium mordzie. Przecież nawet lalka barbie ma w sobie więcej seksu niż to! Panienki jesteście obrzydliwe, od razu widać, że Wasz poziom gustu i inteligencji osiąga około 10pkt podczas gdy w tej skali, kwiatek na oknie osiąga ze 30. Czy wy kurwa, niepoważne jesteście? Idzie taka, macha torebką i przy okazji dupą, z obrzydzeniem patrzy na babcie-emerytkę i śmieje się w głos. Przy boku z reguły ma ogolonego na łyso ślicznego młodzieńca w prawie oryginalnym dresie. Nie mogę znieść takich par, i zastanawiam się, gdzie oni się poznali? Na siłce? Solarce? Kółku szachowym? Powiem wam panienki jedno. Jesteście zerami, które kiedyś będą takimi starymi babciami, i będziecie same, bo dresik albo wymieni was na młodsze, albo zachleje się na śmierć.

The End?

Takich przykładów można wyciągnąć więcej, ale tu nie chodzi o obrażania jakiejkolwiek płci. Chce pokazać to co wkurza facetów. Nie atakuje nikogo, i następny tekst będzie właśnie o facetach. Panie, zastanówcie się czy mam racje. Czy nic nie da się zmienić? Panowie, zastanówcie się, co was jeszcze irytuje? Dużo tego jest?

 designed by xing & pfl   :: do góry ::